Jesli maccheroni, to jak dla mnie - tylko z ciecierzyca. Choc przez moja corke jest zjadane z cukrem kokosowym i cynamonem...( zostawmy to jednak bez komentarza).
To danie jest w calosci mojego pomyslu, choc niewykluczone, ze juz cos takiego istnieje :)
Bardzo aromatyczne w smaku, orzechowe z nuta mielonego kminku.
Aromatyczna ciecierzyca z makaronem typu Maccheroni
* ok 3 szkl ugotowanej ciecierzycy
* 130 g maccheroni
* 1 kostka tofu naturalnego
* 1 srednia cebula
* 1 papryka czerwona pokrojona w kostke
* 1/2 puszki krojonych pomidorow
* 1 lyzka sezamu, ok 2 lyzki nerkowcow
* 1/2 lyzeczki czarnej soli
* 1 lyzka suszonej lub swierzej pietruszki
* 1 lyzeczka mielonego kminku
* sol himalajska i pieprz do smaku
Cebule pokroic w drobna kostke i zeszklic na oliwie, dodac pokruszone tofu, czarna sol i smazyc chwilke na srednim ogniu. Wyjdzie nam tofucznica czyli jajecznica weganska :)
Nastepnie dodajemy pozostale skladniki (oprocz maccheroni) + ok 1 szkl wody i dusimy jeszcze przez chwilke.
W tym czasie gotujemy makaron na srednim ogniu ok 5 min.
Czy wiecie, ze Maccheroni jest przez sycylijczykow nazywane makaronem robionym na drutach? :)
Na patelni prazymy ostroznie sezam i orzechy nerkowca.
Gotowe danie wykladamy na talerz a posrodku ukladamy maccheroni, posypujemy sezamem i orzechami.
Danie jest naprawde pyszne!
No niestety dopadlo i mnie... Koktail ten powstal na okazje przeziebienia, bolu gardla itd...
Mieszanka ta pomaga rowniez usunac bole stawow ale trzeba pamietac, ze wspomaganie sie naturalnymi srodkami wymaga czasu i konsekwencji.
Smoothie przeciwzapalne z marchwi, imbiru i kurkumy
* srednie marchewki
* 1 duze jablko
* sok z 1/2 cytryny
* 1/2 obranej pomaranczy
* ok 2 cm swierzego korzenia imbiru
* 1/2 lyzeczki kurkumy (zalanej wczesniej 1/2 szkl wrzacej wody)
* szczypta pieprzu cayenne
* 1 lyzeczka oleju kokosowego
Wszystko wrzucic do blendera, zmiksowac i pic na zdrowie :)
A to osobisty asystent fotografa - Felek ;))
Ciagle poszukuje idealnego ciasta jaglanego na zimno. Mysle, ze wreszcie udalo mi sie go stworzyc.
Sprobujcie i ocencie sami. Gwarantuje, ze bedziecie zachwyceni :)
Jaglane ciasto o smaku chalwy i kokosa
Spod:
* 2 szkl wiorkow kokosowych
* 15 daktyli
* 2 lyzki slodkiego kremu sezamowego (u mnie od "Rapunzel")
* 1 duza lyzka oleju kokosowego
Daktyle pozbawiamy pestek, kroimy na mniejsze kawalki i zalewamy wrzatkiem. Moczymy ok 15 min. Nastepnie blendujemy na gladka mase.
Na patelni podgrzewamy olej kokosowy, wsypujemy wiorki kokosa i lekko prazymy. Chwile odstawiamy do przestygniecia. Dodajemy pozostale skladniki i wyrabiamy mase, ktory wykladamy do okraglej formy wylozonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do lodowki.
Masa jaglana:
* 1 1/2 woreczka ugotowanej kaszy jaglanej
* 1 szkl mleka kokosowo ryzowego
* 5 lyzeczek cukru kokosowego (moze byc zwykly)
* 2 lyzki slodkiego kremu sezamowego
* ok 200 g mleka kokosowego - stalej czesci
Ugotowana wczesniej kasze wkladamy do garnka i zalewamy 1 szkl mleka kokosowo-ryzowego. Gotujemy na malym ogniu do momentu gdy mleko sie calkiem wchlonie. Studzimy, nastepnie dodajemy pozostale skladniki i dokladnie blendujemy na gladka mase.
Wylewamy na kokosowy spod. Wkladamy na ok 30 min do lodowki.
Przygotowujemy polewe:
* 2 łyżki masła orzechowego
* 4 lyzeczki cukru kokosowego
* ok 200 g mleka kokosowego - stalej czesci
Wszystkie skladniki rozpuszczamy w rondelku, nie gotujemy. Krotko studzimy i polewamy nim nasze ciasto. Wkladamy do lodowki przynajmniej na 2 godz. Przed podaniem posypujemy platkami migdalow lub kokosem.
Poniewaz wiem, ze fenkul czyli koper wloski jest bardzo zdrowy a nie przepadam za bardzo za jego smakiem musialam koniecznie cos wymyslec. No i bumm! Padlo na zupe - zupe krem, poniewaz moglam ukryc te grubiutka bulwe przed moja corka, ktora za nowosciami w kuchni raczej jest na "nie".
Pikantna vege zupa krem z fenkula - kopru wloskiego
* 1 bulwa fenkula
* 5 czastek suszonych pomidorow
* 5 malych ziemniakow
* 1 duza cebula
* 1 lodyga selera naciowego
* po jednej lyzeczce: kurkumy, mielonego czosnku, slodkiej papryki, oregano, suszonej bazylii i
pietruszki
* sol himalajska i pieprz cayenne do smaku - ma byc pikantnie ;)
* 3 lyzki oliwy
Do garnka dajemy 3 lyzki oliwy ( ja uzylam tej od suszonych pomidorow), podgrzewamy i dodajemy pokrojona w grubsza kostke cebule. Smarzymy na lekko zloty kolor.
Nastepnie kroimy pozostale skladniki i dodajemy do cebuli, dusimy krotko na srednim ogniu.
Dodajemy przyprawy, mieszamy.
Zalewamy ok 4 szkl wody i gotujemy wszystko do miekkosci. Wody dodajemy tyle, w zaleznosci od tego jak chcemy miec konsystencje naszej zupy. Gotowe warzywa blendujemy na aksamitny krem.
Mozna dodac weganskiego jogurtu do smaku, posypac sezamem i slodka papryka.
Smacznego!
Wolny dzien wykorzystany na maksa z moja kochana corka, ktora ku radosci mamy garnie sie do gotowania i pieczenia. Oczywiscie narazie w formie pomocy ale i tak jak na siedmiolatke, niezle sobie radzi :)
Obie wiec, proponujemy dzis aromatyczne slodkie i zdrowe kuleczki o smaku chalwy i kokosa.
Weganskie, bezglutenowe kulki daktylowo-kokosowo-sezamowe
* 2 szkl wiorkow kokosowych
* 2 lyzki slodkiej pasty sezamowej
* ok 15 daktyli
* 1 lyzka oleju kokosowego
Wiorki kokosowe prazymy doslownie przez chwilke na oleju kokosowym. Z daktyli usuwamy pestki, zalewamy wrzatkiem i moczymy przez ok 15 min.
Nastepnie odcedzamy z nich wode i blendujemy na gladka mase.
Wiorki przesypujemy do miski, dodajemy mase daktylowa oraz paste sezamowa. Dokladnie mieszamy. Formujemy male kulki. Czesc z nich obtaczamy w wiorkach kokosowych (nieprazonych) a inne w ciemnym kakao. Wkladamy na ok 15 min do lodowki lub zjadamy odrazu ;)
Dzisiaj bez zbednych wstepow - to ciasto poprostu trzeba upiec!
Bedzie: szybko, latwo i przyjemnie :)
Weganskie ciasto pomidorowe z gruszka, rodzynkami i slonecznikiem
* 1 puszka krojonych pomidorow (400 g)
* 1 dojrzaly banan
* 1/2 szkl oleju
* 1/2 szkl cukru kokosowego
* 2,5 szkl maki
* 2 lyzeczki sody oczyszczonej
* 1 lyzeczka cynamonu
* 1 lyzka rumu lub aromatu rumowego
Pomidory blendujemy z bananem nastepnie dodajemy pozostale skladniki i dokladnie miksujemy.
Dodajemy:
* 2 lyzki ziaren slonecznika
* 3 lyzki rodzynek
Mieszamy krotko.
Ciasto wykladamy do formy keksowki wylozonej papierem do pieczenia. Ukladamy czastki gruszki.
Wkladamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok 45 min w 180°C
Przygotowujemy polewe:
* 1/2 tabliczki gozkiej czekolady
* 1 lyzka masla orzechowego
* 2 lyzki mleka roslinnego
W malym rondelku rozpuszczamy wszystkie skladniki, ciagle mieszajac.
Cieple ciasto polewamy polewa i posypujemy orzechami laskowymi
Smacznego!
W 100 g ugotowanej ciecierzycy jest az 8,85 g bialka, ktore wykazuja duza wartosc odzywcza, min. dlatego, ze dostarcza tych aminokwasow, ktorych nie posiadaja bialka znajdujace sie w produktach zbozowych. Madre glowy i Instytutu Zywnosci i Zywienia proponuja laczyc ciecierzyce z innymi produktami roslinnymi w jednym posilku, np. z kaszami, by uzyskac w ten sposob lepsze zrodlo pelnowartosciowego bialka. Wiec wymyslilam sobie, ze upieke cieciorke w piekarniku z roznym przyprawami i posluzy mi ona do okraszania moich salatek, ktore tak lubie, lub tez jako smaczna chrupiaca przekaska.
Pieczona, chrupiaca ciecierzyca
* 2 szkl ugotowanej ciecierzycy
* 2 lyzki oleju kokosowego lub oliwy z olivek
* 1 lyzeczka soli himalajskiej
* 1 lyzeczka mielonej slodkiej papryki
* 1 lyzeczka suszonej pietruszki
* 1/2 lyzeczki kurkumy
* 1/2 lyzeczki pieprzu cayenne
* 1/2 lyzeczki suczonego rozmarynu
wszystkie skladniki umiescic w naczyniu...
...dokladnie wymieszac i odstawic przynajmniej na pol godziny.
Nastepnie wylozyc blache papierem do pieczenia i rozlozyc luzno ziarna. Wstawic do goracego piekarnika i piec ok 20 min. w 190°C. Dobrze jest przemieszac calosc, aby sie wszystko rowno upieklo.
Pieczona cieciorke mozna przechowywac do ok 5 dni - przynajmniej u mnie dluzej nieprzetrwala, bo dodawalam jej po trosze do praktycznie wszystkiego :)
Pierwszy raz hummus jadlam zakupiony w jakims bio-sklepie. Super, pycha! Zaczelam czytac, jak mozna go samemu zrobic, tymbardziej, ze zostal "zaakceptowany" przez rodzine, co sie nie czesto zdarza w moim domu jesli chodzi o dania weganskie. Wiec w ten sposob powstala moja ciecierzycowa pasta, kora wspaniale nadaje sie np zamiast masla. Swietnie wedlug mnie, smakuje z pomidorem na kanapce posypana duza iloscia pieprzu.
Hummus
* 2 szkl ugotowanej ciecierzycy
* 1 lyzka pasty sezamowej tahini
* 2 zabki dobrej jakosci czosnku
* 3 lyzki dobrej oliwy z olivek
* 2 lyzki octu winnego
* sok z 1/2 cytryny
* pol lyzki slodkiej papryki
* 1/2 szkl zimnej wody
* sol, pieprz cayenne do smaku
Wszystkie skladniki oprocz wody wlozyc do pojemnika i zblendowac. U mnie bardzo dobrze spisal sie reczny blender. Dolewac powoli wode, tak aby uzyskac odpowiednia dla siebie konsystencje.
Gotowy hummus przelozyc do sloiczka, posypac natka pietruszki lub dowolnymi ziolami oraz mielona papryka, polac 2 lyzkami oliwy z olivek. Przechowywac w lodowce.
Bardzo lubie wedzone tofu. Mozna z niego przyzadzic wiele ciekawych i pysznych smakolykow. Tym razem dodalam je do farszu do ruskich pierogow. W moim rodzinnym domu nie dodawalo sie bialego sera i nadzienie skladalo sie z gotowanych ziemniakow, smarzonej cebulki i duzej ilosci pieprzu. Dla mnie pycha!
Weganskie "Ruskie pierogi" z wedzonym tofu
* 6 srednich ziemniakow (macznych)
* 2 srednie cebule
* 4 lyzki oliwy z olivek
* 1 kostka wedzonego (mrozonego) tofu
* 2 lyzki pasty z bialej fasoli (mozna zastapic oliwa z olivek)
* 1 lyzka suszonej pietruszki
* sol i pieprz do smaku
Ziemniaki obrac, ugotowac, potluc. Cebule obrac, pokroic w drobna kostke i usmarzyc na oliwie na zloty kolor. Wczesniej rozmrozone tofu drobno pokruszyc, dodac do cebulki, chwile podsmazac. Nastepnie dodac do ziemniakow, dobrze wymieszac. Dodac paste z fasoli (lub oliwe), pieprz, sol i natke pietruszki. Dokladnie wymieszac. Farsz powinien byc spojny.
Ciasto:
* 1 kg maki
* ok 1/2 l cieplej lecz nie goracej wody.
Na blat wysypac make, zrobic wglebienie i wlac troche wody. Zagniatac ciasto dodajac caly czas wode, dopoty bedzie przyjemnie aksamitne ;) W razie potrzeby mozna dodac wiecej wody.
Gotowe rozwalkowac, wykrawac krazki, nakladac farsz, lepic, gotowac i zjadac ze smakiem ;)
Ja bardzo lubie smarzone na oleju kokosowym i posypane pieczona ciecierzyca, na ktora przepis podam juz niebawem.
Kaiserschmarrn, czyli "szarpany" Omlet Cesarski. Slodki, mocno waniliowy, z rodzynkami, mussem jablkowym i cynamonem - jak dla mnie - poprostu bomba!
Robie w dwoch wersjach - z maki orkiszowej i pszennej. Pszenne Kaiserschmarrn wychodza bardziej puszyste i mysle, ze ladniejsze dla oka ;)
Ja najczesciej podaje je z mussem jablkowym i mnostwem cynamonu ale mysle, ze kazdy owocowy muss tutaj sie nada. Mozna je rowniez doslodzic tym czym najlepiej lubimy, uwazamy za zdrowsze. Fajnie smakuja np. z syropem klonowym.
Kaiserschmarrn
* 2 szkl maki orkiszowej pelnoziarnistej lub pszennej
* 1 1/2 lyzeczki sody oczyszczonej lub 2 lyzeczki proszku do pieczenia
* 1 1/2 lyzki cukru lub innego slodzidla
* szczypta soli
* 1/4 wanillii lub 1 paczka cukru waniliowego
* 2 szkl mleka roslinnego
* olej kokosowy
* opcjonalnie rodzynki, muss owocowy, cynamon
wszystkie suche skladniki wymieszyac w misce i dodac mleko. Wymieszac mikserem na gladka mase. Na duzej patelni rozgrzac troche oleju kokosowego i wylac ok 3 chochelki ciasta posypujac rodzynkami.
Smarzyc kilka minut na srednim ogniu, nastepnie przewrocic omlet i piec z drugiej strony
Nastepnie "szarpac" dwoma widelcami lub wiekszymi lopatkami na mniejsze kawalki, posypac cukrem i cynamonem i podpiekac przez chwilke.
Gotowe Kaiserschmarrn przelozyc na talerz, posypac cukrem pudrem lub polac syropem klonowym i zajadac ze smakiem :)
Tofurnik, czyli nic innego, jak weganski zamiennik sernika. Ta propozycja przypadnie do gustu kazdemu, kto lubi ciastka korzenne "Spekulatius".
Ciasto wedlug mojego przepisu nie jest zbyt slodkie, wiec mozna dodac wiecej cukru lub czegos czego uzywacie akurat do slodzenia. Jesli nie przepadacie za smakiem naturalnego tofu, mozecie rowniez oprocz cytryny dodac aromatu cytrynowego.
Tofurnik cytrynowy na daktylowo-korzennym spodzie
Spod:
* 200 g ciastek korzennych (w Lidlu jest duzy wybor ale nie wszystkie sa vege!)
* 200 g daktyli
* 1 lyzka oleju kokosowego
Daktyle pokroic w drobna kosteczke, zalac goraca woda i odstawic na kilka min. W tym czasie pokruszyc ciastka, wlozyc je do miski wraz z odcedzonymi daktylami i rozpuszczonym olejem kokosowym. Wszystko dokladnie wymieszac. Nastepnie wykladamy ciasto na okragla blache wylozona papierem do pieczenia. Wkladamy do lodowki.
Masa z tofu:
* 500 g naturalnego tofu
* 1 puszka mleka kokosowego (czesc stala)
* 100 g cukru
* sok z 1 cytryny + starta skorka
* 10 g agaru ( u mnie 1 saszetka z "Ruf")
w malym rondelku rondelku rozpuscic mleko kokosowe, dodac agar, dokladnie wymieszac, doprowadzajac do wrzenia. Gotowac przez 2-3 min na malym ogniu.
W wiekszym naczyniu rozkruszyc tofu, wlac cieple mleko z agarem, dodac pozostale skladniki i zblendowac na gladka mase. Nastepnie wylac na wyjety z lodowki spod i dokladnie rozprowadzic lyzka. Ponownie wstawic do lodowki na ok 20 min. Po tym czasie polac gotowe ciasto polewa czekoladowa.
Polewa:
* 1/2 tabliczki gozkiej czekolady
* 2 lyzki plynnej czesci mleka kokosowego
* 1 lyzka stalej czesci mleka kokosowego
* 1 plaska lyzka masla orzechowego
W malym rondelku roztopic na malym ogniu czekolade i mleko kokosowe. Dodac maslo orzechowe. Wszystko dokladnie wymieszac na gladka mase. Ciepla polewa polac tofurnik.
Smacznego!
"Ciecierzyca, cieciorka...smieszna nazwa!" - mysle. No ale ok, podobno zdrowa, wszyscy chwala jaka ona to dobra jest, to i ja musze sprobowac. Kupilam....i tak sobie przelezala jakies dwa miesiace paczuszka z dzwieczna (choc rownie smieszna) nazwa "Kichererbsen" w mojej vege szafeczce w kuchni. Tak, tak, mam weganska szafeczke :D ale o tym moze kiedys...
Az w koncu nadszedl ten dzien i tajemnicze kuleczki ujrzaly swiatlo dzienne...
i powstala z nich nieziemsko pyszna potrawa - przynajmniej wedlug mnie ;)
Ciecierzyca w sosie pomidorowo-kokosowym z warzywami
* 300 g ciecierzycy suchej, zalewamy woda i moczymy przynajmniej 8 godzin. Nastepnie wode odlewamy, zalewamy swierza i gotujemy. Ja gotowalam pod pokrywa szybkowarowa w programie "turbo" 20 min. Nastepnie cedzimy i odstawiamy na bok.
* 1 srednia cebule, 1 lodyge selera naciowego 1 duza czerwona papryke, 1 mala marchew, 1 szkl zielonego mrozonego groszku, podsmazamy na 3 lyzkach oliwy z olivek.
* Nastepnie dodajemy 1/2 puszki czesci stalej mleka kokosowego i cala plynna czesc (u mnie bylo to ok. 1/2 szkl). Wszystko mieszamy i gotujemy pod przykryciem az warzywa beda miekkie.
* przyprawiamy: suszona badz swieza bazylia i pietruszka, 1/2 lyzeczki galki muszkatolowej, 2 lyzkami mielonej slodkiej papryki, sola himalajska i odrobina pieprzu cayenne.
* Dodajemy ciecierzyce, dolewamy 500 g przecieru pomidorowego (ten z Lidla jest bardzo smaczny).Mieszamy i gotujemy jeszcze kilka minut.
Poniewaz ja nie solilam suchej cieciorki kiedy ja gotowalam, wiec wstrzymylam sie przed podaniem gotowego dania ok. 1 godz. W tym czasie wszystko sie dobrze "przegryzlo".
Smacznego!
Nie jadam jej czesto w okresie zimowym. Ale polecam, bo jest smaczna i zdrowa. przede wszytkim pozwala mi zaoszczedzic czas rano, kiedy to zawsze - podkreslam - zawsze brakuje mi czasu...
Skladniki to:
* 4 lyzki gotowej mieszanki proteinowej od "Rosen Garten"
* 3 lyzki platkow owsianych
* borowki - ilosc wedlug uznania
* 1 banan
* mleko ryzowo-kokosowe
* 2 lyzki syropu klonowego
* 1/2 lyzeczki cynamonu
* pojemnik najlepiej szklany. U mnie sloik zakupiony w IKEA
Wszystko umieszczamy w sloiku,delikatnie mieszamy i wstawiamy do lodowki
i nastepnego ranka cieszymy sie zdrowym i pysznym sniadankiem
Oczywiscie mozna kombinowac z dodatkami. Dodawac co kto lubi, sezonowe owoce, orzechy.
Smacznego!
Pomaga oczyscic watrobe, rozbic niebezpieczne substancje chemiczne, wzmocnic system odpornosciowy, pomaga pozbyc sie zbednych kilogramow, rozgrzewa organizm.
"Wszystko pieknie, ladnie " - pomyslalam - " Ale czy ja to wszystko przelkne?... "
Dalam rade :D Napoj mi bardzo posmakowal co wiecej: w polaczeniu z odstawieniem, miesa, cukru i glutenu dodal mi sporo energii! Przestaly mnie w koncu bolec stawy, ktore dokuczaly mi od paru dobrych lat, co odbieralo mi radosc zycia. Po czterech dniach zaczelam odczuwac bole w okolicy watroby... Przypadkiem porozmawialam o tym ze znajoma, ktora zajmuje sie zielarstwem. Stwierdzila ona, ze moj organizm sie oczyszcza, watroba pracuje na pelnych obrotach i polecila mi przyjmowac sylimaryne i duzo, duzo pic wody lub zielonej herbaty. Dostosowalam sie i dolegliwosci zniknely. Po tygodniu picia tej "herbatki" (to moja nazwa domowa) moglam wejsc bez trudu na trzecie pietro co kiedys bylo naprawde niemozliwe. Efektem ubocznym, bo szczerze mowiac nie bylo to moim zamierzeniem, bylo znikniecie kilku kilogramow.
Wykonanie:
* 1 lyzeczka kurkumy
* ok 4cm kawalek swiezegeo imbiru
* sok z polowy cytryny (ok 3 lyzek)
* szczypta pieprzu cayenne
* 3 szkl goracej wody
* lisc swierzej lub suczonej miety badz melisy (mozna pominac)
Do dzbanka wlozyc pokrojony w kawalki imbir. Dodac kurkume i pieprz, zalac goraca woda i dokladnie wymieszac. Nastepnie wycisnac sok z cytryny. Doslodzic czyms, czym sie lubi wedlug uznania. Mozna przelac do termosu i popijac w ciagu dnia. Przyjmowac wieksze ilosci wody.
Po dodaniu soku z cytryny zmienia sie barwa napoju z pomaranczowego na sloneczny zolty, uwielbiam ten moment :D
Polecam goraco sprobowac, zyczac Wam zdrowia :)